
Słowem wstępu..
Obecnie na rynku kosmetyków samochodowych mamy od groma produktów służących do pielęgnacji felg aluminiowych.
Amatorowi bardzo ciężko wybrać kosmetyk, który będzie spełniał wszystkie wymienione przez nas wyżej cechy.
Dzięki temu artykułowi dowiesz się wszystkiego co najważniejsze o czyszczeniu, bieżącej pielęgnacji i zabezpieczeniu felg aluminiowych (i nie tylko!), czyszczeniu i zabezpieczeniu opon oraz dodatkowo opowiemy Wam trochę o tym co robić z nadkolami. Każdy z Was będzie mógł wykonać te czynności pod domem lub na myjni bezdotykowej (oczywiście, gdy nie będzie kolejek).
Jeśli mamy robić to dobrze, to każdy z produktów potrzebuje czasu, żeby zacząć działać na powierzchni, a sam proces również zajmuje trochę czasu ze względu na to, że mamy zrobić to dobrze.
Na felgach, oponach jak i nadkolach zbierają nam się dość szybko różnego rodzaju zabrudzenia drogowe m.in. pył z klocków hamulcowych, film drogowy lub smoła. Dlatego będziemy potrzebowali kilku produktów, żeby krok po kroku w bezpieczny i skuteczny sposób się z nimi uporać. Dajemy gwarancję, że dzięki użyciu wymienionych przez nas produktów już nigdy nie będziecie mieli z tym problemu.
Sprawnym krokiem przejdźmy do praktyki.
Wszystkie produkty do mycia, pielęgnacji i zabezpieczenia felg aluminiowych znajdziecie tutaj:
https://sklepdetailingowy.com/kategoria/kosmetyki-samochodowe/pielegnacja-na-zewnatrz/mycie-felg/

Mycie wstępne
Jednym z najważniejszych etapów naszej pracy będzie użycie odpowiedniego produktu do mycia wstępnego.
Dzięki temu procesowi pozbędziemy się większości brudu w sposób bezdotykowy. Użyjemy do tego piany aktywnej o odczynie zasadowym, najskuteczniej będzie rozcieńczyć ją w opryskiwaczu. Dlaczego? Produkt będzie miał odpowiednią ilość czasu, żeby zareagować i zmiękczyć brud. U nas w studio używamy od zawsze Cleantech Citrus Foam w rozcieńczeniu 50 – 80 ml na półtora litra ciepłej wody. Produkt charakteryzuje się wysoką skutecznością działania oraz łatwym spłukiwaniem, co minimalizuje ryzyko powstania śladów po twardej wodzie (inaczej water spotów).
Jeśli nie posiadacie opryskiwacza, tą samą pianę możecie aplikować z butelki w takim samym rozcieńczeniu.
Nie pozostaje nam nic innego jak pokryć całą powierzchnię pianą. Pryskamy na opony, felgi (również środek) oraz nadkola, czekamy 2 – 3 minuty i płuczemy powierzchnię pod wysokim ciśnieniem.
WAŻNE!
Nie wykonujemy żadnego ruchu mechanicznego, w tym kroku dajemy w 100% wykazać się produktowi. Chcemy uniknąć zarysowania felgi oraz przemieszczania się brudu z miejsce na miejsce.
Mycie właściwe
Sprawnie przechodzimy do mycia właściwego. W tym kroku potrzebujemy kilku narzędzi tj:
- wiaderko z separatorem,
- rękawica z mikrofibry do felg,
- szczotka do opon z twardym włosiem,
- pędzelek i szczotka do felg,
- dłuższa szczotka do nadkoli.
oraz najważniejszego, do mycia felg – szampon neutralny, który będziemy rozcieńczać w wiaderku. W naszym przypadku jest to Enzo Car Soap, dlatego, że jest wydajny (rozcieńczenie 1:1000) i skuteczny. Do mycia opon, nadkoli oraz felg Excede Ultimate Wheel Cleaner, jest to produkt bezkwasowy, neutralny i co najważniejsze bezpieczny, dzięki temu, że zawiera inhibitory korozji, które chronią nasz układ hamulcowy. Bezpiecznie usuwa brud drogowy i pył z klocków hamulcowych.
PRO TIP!
Każdy produkt, który jest przystosowany do rozcieńczania jest dużo bardziej skuteczny, jeśli rozcieńczymy go z ciepłą wodą. Wszystko przez to, że zawarte w nich składniki, aktywują się przy wyższych temperaturach.
Rozcieńczamy szampon w wiaderku, najlepiej z ciepłą wodą i przechodzimy do czyszczenia rantów felg rękawicą (nie czyścimy bębna felgi, żeby uniknąć przenoszenia brudu z felgi na felgę). Całość płuczemy pod wysokim ciśnieniem. Następnie bierzemy Excede Ultimate Wheel Cleaner, również rozcieńczamy go w butelce w stężeniu 1:10 i podajemy produkt na opony, całe felgi oraz nadkola. Przed rozpoczęciem pracy, warto dopsikać produkt na szczotkę i pędzelek, a to wszystko po to, żeby zmaksymalizować efektywność czyszczenia.
Zaczynamy czyszczenie od opon. Następnie, ranty felg, bęben i na samym końcu dopiero nadkola.
Dlaczego w taki, a nie inny sposób? Z racji tego, że jest to produkt, który działa na powierzchni nawet bez wsparcia mechanicznego i doskonale penetruje brud, warto zostawić go na dłużej na oponach, żeby mieć gwarancję na dogłębne oczyszczenie z wszystkich perforacji. Tak samo nie chcemy, żeby cały brud z nadkoli oraz bębna kół znalazł się na rantach felg, dlatego robimy to w takiej kolejności.
PRO TIP!
Mniej więcej w połowie czyszczenia, czy to opona, felga, nadkole – dokładnie płuczemy narzędzia, którymi pracujemy, żeby wypłukać z nich brud i piasek. Po opłukaniu, dopsikujemy produkt na szczotkę lub pędzelek, w celu doskonałego oczyszczenia powierzchni.
Po spłukaniu, warto zrobić test czystej opony – psikamy raz jeszcze, szorujemy czystą szczotką i jeśli piana nie zabarwia się na kolor brązowo – czarny, mamy pewność, że całość jest dokładnie oczyszczona.
Usuwanie pyłu z klocków hamulcowych
Bardzo ważny temat – DEIRONIZERY!

Przeszukując internet, znajdziemy masę nagłówków – DEIRONIZER, środek do czyszczenia felg.
Jest to powielana przez masę osób BZDURA!
Dlaczego?!
Przecież dużo osób mówi, że przy każdym myciu należy stosować deironizer, bo inaczej nasze felgi będą niedomyte, przecież jest taki efekt WOW!, bo felga krwawi. Większość z nich nawet nie ma w swoim składzie inhibitorów korozji.
Obalimy kolejny MIT – Przecież po przejechaniu dwóch, trzech kilometrów na tarczy nie ma śladu korozji. Owszem tarcza jest oczyszczona, ale cały układ hamulcowy (przestrzeń w szczękach, przewody hamulcowe, wnętrze tarczy), stamtąd nie mamy szans dokładnie wypłukać deironizera, a co za tym idzie – zostaje tam na zawsze i dosłownie wyżera cały układ od środka.
Dlatego można je stosować, nie częściej niż raz na dwa miesiące, z uwagi na korozję układu hamulcowego.
WAŻNA UWAGA!
Preparaty, szerzej znane jako ‘krwawa felga’, służą tylko do usuwania głęboko osadzonych zanieczyszczeń metalicznych i lotnej rdzy w felgach lub na lakierze. Jeśli mielibyśmy polecić coś od siebie to będzie to Enzo Iron Dirt Remover:
- Posiada neutralne pH,
- Zawiera inhibitory korozji,
- Ma konsystencję żelową (wydłużony czas pracy 10 – 15 minut),
- Pozbawiony przykrego zapachu.
Z kolei ten produkt od Enzo możecie używać częściej dzięki zawartości właśnie inhibitorów, ale i tak od siebie polecamy maksymalne użycie raz na miesiąc. Sposób jego użycia jest banalny, pryskamy na felgę, troszkę na pędzelek i szczotkę, rozprowadzamy dokładnie, czekamy 10 – 15 minut, po czym spłukujemy pod wysokim ciśnieniem.
Inhibitory korozji – co to w ogóle jest?
W skrócie, dzięki inhibitorom zawartym w produktach przez nas wymienionych, znacznie spowalniamy proces korozji wszystkich elementów czyszczonych. Po użyciu ‘otulają’ felgę oraz układ hamulcowy cienką warstwą ochronną.

Usuwanie uporczywych zabrudzeń – smoły i żywicy
Jeśli po wszystkich tych procesach, widzicie na felgach czarne kropki, jest to smoła. Żeby sobie z nią poradzić, potrzebujemy produkt oparty na rozpuszczalnikach i/lub tradycyjną glinkę, najlepiej średniej twardości. Kosmetyki z kategorii Tar & Glue Remover. Skuteczne, ale niestety niebezpieczne dla nielakierowanych plastików, uszczelek i reflektorów. Mogą pozostawić po sobie, ciężki do usunięcia nalot lub całkowicie zniszczyć plastik.
Dlatego przy tego typu kosmetykach najlepiej pracować punktowo, psikamy na mikrofibrę, przykładamy do smoły i po krótkim czasie zaczynamy zbierać to co zostaje rozpuszczone. W całym procesie mega przyśpieszy nam pracę, jeśli sięgniemy po glinkę.
Co my używamy?
Chemotion Tar Remover – skuteczny i bezpieczny produkt do usuwania drobinek smoły z felg oraz lakieru.
Pamiętajcie!
Zawsze do glinki używamy odpowiedniego poślizgu, żeby zminimalizować ryzyko zarysowania powierzchni. My używamy w hektolitrach ADBL Slippy, bardzo fajny poślizg oraz nadanie efektu hydrofobowego, które wspomaga późniejsze osuszanie.
PRO TIP!
Włóżcie kawałek glinki do ciepłej wody. Unikniecie w ten sposób trudności z jej uformowaniem i ryzyka z zarysowaniami.
Po tym kroku, konieczne jest ponowne umycie felg szamponem, preparaty oparte na rozpuszczalnikach głęboko penetrują pory lakieru i samo wypłukanie wodą produktu w tym wypadku to zdecydowanie za mało.

Co wybrać do zabezpieczenia felg, opon oraz nadkoli?
Jeśli dogłębne oczyszczanie mamy za sobą, nasze felgi i opony prezentują się jak nowe to teraz wypadałoby je czymś zabezpieczyć. Wymienione przez nas poniżej produkty, nie tylko poprawią walory estetyczne, ale również ułatwią nam bieżącą pielęgnację.
Opony
Masa produktów – masa właściwości. Sugerujemy wybieranie produktów, które są na bazie wody. Cechują je:
- trwalsze wiązanie z oponą
- mniejsze przyciąganie kurzu
- lepsze efekty wizualne
Produktami godnymi uwagi są
- Gyeon Q2 Tire (baza wodna + Sio2, główny składnik powłok ceramicznych).
- Car Pro Perl (możliwość rozcieńczenia w stosunku 1:1 z wodą demineralizowaną, co zwiększa jego wydajność).
Kosmetyk mamy, teraz czas na aplikator. Tutaj wybór jest tylko jeden – Work Stuff Clean Hands, czysta i przyjemna praca, ponadto pianka, z której wykonany jest aplikator nie pochłania dużo produktu, co też jest bardzo ważne.
Felgi
Przed przystąpieniem do zabezpieczania, konieczne jest odtłuszczenie felgi dedykowanym produktem. Zachęcamy do sprawdzenia Enzo Surface Cleaner, nie tylko odtłuszcza, ale również czyści. Dzięki aktywnym składnikom nie odparowuje z powierzchni tak szybko jak alkohol izopropylowy, co czyni go dużo skuteczniejszym od innych produktów.
Najlepiej byłoby teraz odczekać około godziny, żeby wszystko ładnie odparowało z felg.
Felgi możemy zabezpieczać na kilka sposobów, zacznijmy od najszybszych:
- Good Stuff Rims Detailer, kosmetyk typu pryśnij, przetrzyj mikrofibrą i gotowe. Zabezpiecza powierzchnię na okres około jednego miesiąca (wiadomo, wszystko zależy od tego ile km miesięcznie robicie oraz gdzie trzymacie samochód). Przyjemny, lustrzany połysk oraz przyzwoite właściwości hydrofobowe, czynią z niego prawdziwego zawodnika.
- Good Stuff Wheel Wax, twardy wosk, który charakteryzuje się większą odpornością na wysoką temperaturę i zanieczyszczenia, niż tradycyjne woski do zabezpieczania lakierów. Chroni powierzchnię przez około 2 miesiące, w sezonie letnim powinien wytrzymać jeszcze dłużej.
PRO TIP!
Jeśli chcecie, możecie łączyć te dwa produkty ze sobą. Wtedy maksymalnie wydłużacie ich trwałość i chronicie felgi przez cały czas. Nakładamy raz twardy wosk i po każdym myciu dokładamy QD, oba produkty świetnie się uzupełniają, także nie mamy możliwości czegoś popsuć.
Najbardziej trwałym zabezpieczeniem dla felg będzie wybór odpowiedniej powłoki ceramicznej.
To już nieco wyższy poziom, niż to co robiliśmy wcześniej, ale też jest do ogarnięcia przez każdego amatora.
Bardzo łatwą w aplikacji i stosunkowo tanią powłoką jest m.in Car Pro Dlux.
Do całego zabiegu warto byłoby zdjąć koła, tak żebyśmy mogli pokryć powłoką również bęben felgi.
Przygotowanie:
Jeśli chcemy zwiększyć trwałość powłoki wskazane będzie użycie pasty polerskiej, nawet ręcznie. Wybieramy jakąkolwiek pastę ścierną, najlepiej FINISZOWĄ, aplikujemy na mikrofibrę i polerujemy felgi. W tym kroku nie mamy na celu usuwania zarysowań z felg, ponieważ robimy to ręcznie. Chcemy jedynie oczyścić w ten sposób pory lakieru, żeby zwiększyć wiązanie powłoki z powierzchnią. Po polerowaniu, znów sięgamy po Enzo Surface Cleaner, w celu odtłuszczenia felg.
Zabezpieczenie:
Jeśli nasze felgi są oczyszczone, wypolerowane i odtłuszczone to przechodzimy do zabezpieczania.
Potrzebne będą nam:
- aplikator kostkowy
- kilka ściereczek SUEDE
- powłoka ceramiczna, w tym wypadku Car Pro Dlux
- około czterech, wysokiej jakości bezszwowych mikrofibr
Aplikacja:
Zaczynamy od bębna, kładziemy ściereczkę SUEDE na aplikator, lejemy około 15 – 20 kropli i krzyżowo rozkładamy równo po całej powierzchni, bierzemy mikrofibrę i ścieramy nadmiar, później drugą docieramy do sucha.
W przypadku ramion felgi, składamy ściereczkę SUEDE ‘na cztery’, lejemy około 10 – 15 kropli (nie możemy żałować powłoki, ciężko opisać słowami dokładną ilość, ale w tym wypadku lepiej jak będzie jej więcej, niż mniej). Pracujemy w małych sekcjach. Mniej więcej dzielimy felgę na cztery obszary. Po aplikacji od razu zbieramy nadmiar, również na dwie mikrofibry.
Producent deklaruje trwałość powłoki na poziomie jednego roku, w skrajnie niesprzyjających warunkach około pół roku.
Pamiętajcie, tylko od Was zależy ile powłoka tak na prawdę wytrzyma. Regularna pielęgnacja to podstawa do przedłużenia trwałości wszystkich dostępnych na rynku powłok ceramicznych i kwarcowych. Używając produkty wymienione w tym artykule macie pewność, że cały proces przebiegnie bezpiecznie i skutecznie, a felgi będą prezentowały się niesamowicie!
WAŻNE!
- Felgi po aplikacji powłoki ceramicznej muszą odstać około 12h w zamkniętym pomieszczeniu, żeby uniknąć kontaktu z wiatrem i wodą.
- Dopiero po upływie siedmiu dni możemy pierwszy raz umyć felgę.
Nadkola
Tutaj sprawa jest bajecznie prosta. Jeden produkt, który sprawdza się przy nadkolach plastikowych i materiałowych to Koch Gummifix – zabezpiecza i przyciemnia, wystarczy spryskać mokrą lub osuszoną powierzchnię i koniec. Preparat samoistnie wchłania się w materiał lub po prostu odparowuje. Od teraz Wasze nadkola również będą lśniły!
Podsumowanie
Jak sami widzicie prawidłowe czyszczenie i zabezpieczanie kół również jest czasochłonne.
Ale taki po prostu jest detailing!
Jeśli jakaś czynność ma być zrobiona dobrze i zgodnie ze sztuką musi być realizowana krok po kroku. Obierając drogę na skróty uzyskamy efekt odwrotny do oczekiwanego.
Oczywiście znajdą się fanatycy używania kwasu do czyszczenia przy każdym rodzaju felg, bo przecież jest szybko i skutecznie. Jednak pamiętajcie, że częste stosowanie kwasu wpływa negatywnie na cały układ hamulcowy. Żadna powierzchnia nie lubi tak mocnych i żrących preparatów na dłuższą metę.
Stosując nasze metody macie gwarancję bezpiecznego i skutecznego doczyszczenia i zabezpieczenia felg, opon oraz nadkoli. A jak nabierzecie wprawy codzienna pielęgnacja będzie samą przyjemnością.
Pamiętaj też sprawdzić nasze Deale Tygodnia i Miesiąca na www.sklepdetailingowy.com