Lakiernictwo - petra.4car@gmail.com +48 509 433 510

Detailing - petra.detailing@gmail.com +48 532 628 086

Facebook Instagram
Pielęgnacja felg aluminiowych

Słowem wstępu..

Obecnie na rynku kosmetyków samochodowych mamy od groma produktów służących do pielęgnacji felg aluminiowych.

Amatorowi bardzo ciężko wybrać kosmetyk, który będzie spełniał wszystkie wymienione przez nas wyżej cechy.

Dzięki temu artykułowi dowiesz się wszystkiego co najważniejsze o czyszczeniu, bieżącej pielęgnacji i zabezpieczeniu felg aluminiowych (i nie tylko!), czyszczeniu i zabezpieczeniu opon oraz dodatkowo opowiemy Wam trochę o tym co robić z nadkolami. Każdy z Was będzie mógł wykonać te czynności pod domem lub na myjni bezdotykowej (oczywiście, gdy nie będzie kolejek).

Jeśli mamy robić to dobrze, to każdy z produktów potrzebuje czasu, żeby zacząć działać na powierzchni, a sam proces również zajmuje trochę czasu ze względu na to, że mamy zrobić to dobrze. 

Na felgach, oponach jak i nadkolach zbierają nam się dość szybko różnego rodzaju zabrudzenia drogowe m.in. pył z klocków hamulcowych, film drogowy lub smoła. Dlatego będziemy potrzebowali kilku produktów, żeby krok po kroku w bezpieczny i skuteczny sposób się z nimi uporać. Dajemy gwarancję, że dzięki użyciu wymienionych przez nas produktów już nigdy nie będziecie mieli z tym problemu.

Sprawnym krokiem przejdźmy do praktyki.

Wszystkie produkty do mycia, pielęgnacji i zabezpieczenia felg aluminiowych znajdziecie tutaj:

https://sklepdetailingowy.com/kategoria/kosmetyki-samochodowe/pielegnacja-na-zewnatrz/mycie-felg/

Mycie wstępne

Mycie wstępne

Jednym z najważniejszych etapów naszej pracy będzie użycie odpowiedniego produktu do mycia wstępnego.

Dzięki temu procesowi pozbędziemy się większości brudu w sposób bezdotykowy. Użyjemy do tego piany aktywnej o odczynie zasadowym, najskuteczniej będzie rozcieńczyć ją w opryskiwaczu. Dlaczego? Produkt będzie miał odpowiednią ilość czasu, żeby zareagować i zmiękczyć brud. U nas w studio używamy od zawsze Cleantech Citrus Foam w rozcieńczeniu 50 – 80 ml na półtora litra ciepłej wody. Produkt charakteryzuje się wysoką skutecznością działania oraz łatwym spłukiwaniem, co minimalizuje ryzyko powstania śladów po twardej wodzie (inaczej water spotów).

Jeśli nie posiadacie opryskiwacza, tą samą pianę możecie aplikować z butelki w takim samym rozcieńczeniu.

Nie pozostaje nam nic innego jak pokryć całą powierzchnię pianą. Pryskamy na opony, felgi (również środek) oraz nadkola, czekamy 2 – 3 minuty i płuczemy powierzchnię pod wysokim ciśnieniem.

WAŻNE!

Nie wykonujemy żadnego ruchu mechanicznego, w tym kroku dajemy w 100% wykazać się produktowi. Chcemy uniknąć zarysowania felgi oraz przemieszczania się brudu z miejsce na miejsce.

Mycie właściwe

Sprawnie przechodzimy do mycia właściwego. W tym kroku potrzebujemy kilku narzędzi tj:

oraz najważniejszego, do mycia felg – szampon neutralny, który będziemy rozcieńczać w wiaderku. W naszym przypadku jest to Enzo Car Soap, dlatego, że jest wydajny (rozcieńczenie 1:1000) i skuteczny. Do mycia opon, nadkoli oraz felg Excede Ultimate Wheel Cleaner, jest to produkt bezkwasowy, neutralny i co najważniejsze bezpieczny, dzięki temu, że zawiera inhibitory korozji, które chronią nasz układ hamulcowy. Bezpiecznie usuwa brud drogowy i pył z klocków hamulcowych.

PRO TIP!

Każdy produkt, który jest przystosowany do rozcieńczania jest dużo bardziej skuteczny, jeśli rozcieńczymy go z ciepłą wodą. Wszystko przez to, że zawarte w nich składniki, aktywują się przy wyższych temperaturach.

Rozcieńczamy szampon w wiaderku, najlepiej z ciepłą wodą i przechodzimy do czyszczenia rantów felg rękawicą (nie czyścimy bębna felgi, żeby uniknąć przenoszenia brudu z felgi na felgę). Całość płuczemy pod wysokim ciśnieniem. Następnie bierzemy Excede Ultimate Wheel Cleaner, również rozcieńczamy go w butelce w stężeniu 1:10 i podajemy produkt na opony, całe felgi oraz nadkola. Przed rozpoczęciem pracy, warto dopsikać produkt na szczotkę i pędzelek, a to wszystko po to, żeby zmaksymalizować efektywność czyszczenia.

Zaczynamy czyszczenie od opon. Następnie, ranty felg, bęben i na samym końcu dopiero nadkola.

Dlaczego w taki, a nie inny sposób? Z racji tego, że jest to produkt, który działa na powierzchni nawet bez wsparcia mechanicznego i doskonale penetruje brud, warto zostawić go na dłużej na oponach, żeby mieć gwarancję na dogłębne oczyszczenie z wszystkich perforacji. Tak samo nie chcemy, żeby cały brud z nadkoli oraz bębna kół znalazł się na rantach felg, dlatego robimy to w takiej kolejności.

PRO TIP!

Mniej więcej w połowie czyszczenia, czy to opona, felga, nadkole – dokładnie płuczemy narzędzia, którymi pracujemy, żeby wypłukać z nich brud i piasek. Po opłukaniu, dopsikujemy produkt na szczotkę lub pędzelek, w celu doskonałego oczyszczenia powierzchni.

Po spłukaniu, warto zrobić test czystej opony – psikamy raz jeszcze, szorujemy czystą szczotką i jeśli piana nie zabarwia się na kolor brązowo – czarny, mamy pewność, że całość jest dokładnie oczyszczona.

Usuwanie pyłu z klocków hamulcowych

Bardzo ważny temat – DEIRONIZERY!

Usuwanie cząstek metalicznych

Przeszukując internet, znajdziemy masę nagłówków – DEIRONIZER, środek do czyszczenia felg.

Jest to powielana przez masę osób BZDURA! 

Dlaczego?! 

Przecież dużo osób mówi, że przy każdym myciu należy stosować deironizer, bo inaczej nasze felgi będą niedomyte, przecież jest taki efekt WOW!, bo felga krwawi. Większość z nich nawet nie ma w swoim składzie inhibitorów korozji.

Obalimy kolejny MIT – Przecież po przejechaniu dwóch, trzech kilometrów na tarczy nie ma śladu korozji. Owszem tarcza jest oczyszczona, ale cały układ hamulcowy (przestrzeń w szczękach, przewody hamulcowe, wnętrze tarczy), stamtąd nie mamy szans dokładnie wypłukać deironizera, a co za tym idzie – zostaje tam na zawsze i dosłownie wyżera cały układ od środka.

Dlatego można je stosować, nie częściej niż raz na dwa miesiące, z uwagi na korozję układu hamulcowego

WAŻNA UWAGA!

Preparaty, szerzej znane jako ‘krwawa felga’, służą tylko do usuwania głęboko osadzonych zanieczyszczeń metalicznych i lotnej rdzy w felgach lub na lakierze. Jeśli mielibyśmy polecić coś od siebie to będzie to Enzo Iron Dirt Remover:

  • Posiada neutralne pH,
  • Zawiera inhibitory korozji,
  • Ma konsystencję żelową (wydłużony czas pracy 10 – 15 minut),
  • Pozbawiony przykrego zapachu.

Z kolei ten produkt od Enzo możecie używać częściej dzięki zawartości właśnie inhibitorów, ale i tak od siebie polecamy maksymalne użycie raz na miesiąc. Sposób jego użycia jest banalny, pryskamy na felgę, troszkę na pędzelek i szczotkę, rozprowadzamy dokładnie, czekamy 10 – 15 minut, po czym spłukujemy pod wysokim ciśnieniem.

Inhibitory korozji – co to w ogóle jest?

W skrócie, dzięki inhibitorom zawartym w produktach przez nas wymienionych, znacznie spowalniamy proces korozji wszystkich elementów czyszczonych. Po użyciu ‘otulają’ felgę oraz układ hamulcowy cienką warstwą ochronną.

Usuwanie uporczywych zabrudzeń – smoły i żywicy

Jeśli po wszystkich tych procesach, widzicie na felgach czarne kropki, jest to smoła. Żeby sobie z nią poradzić, potrzebujemy produkt oparty na rozpuszczalnikach i/lub tradycyjną glinkę, najlepiej średniej twardości. Kosmetyki z kategorii Tar & Glue Remover. Skuteczne, ale niestety niebezpieczne dla nielakierowanych plastików, uszczelek i reflektorów. Mogą pozostawić po sobie, ciężki do usunięcia nalot lub całkowicie zniszczyć plastik.

Dlatego przy tego typu kosmetykach najlepiej pracować punktowo, psikamy na mikrofibrę, przykładamy do smoły i po krótkim czasie zaczynamy zbierać to co zostaje rozpuszczone. W całym procesie mega przyśpieszy nam pracę, jeśli sięgniemy po glinkę.

Co my używamy?

Chemotion Tar Remover – skuteczny i bezpieczny produkt do usuwania drobinek smoły z felg oraz lakieru.

Pamiętajcie!

Zawsze do glinki używamy odpowiedniego poślizgu, żeby zminimalizować ryzyko zarysowania powierzchni. My używamy w hektolitrach ADBL Slippy, bardzo fajny poślizg oraz nadanie efektu hydrofobowego, które wspomaga późniejsze osuszanie.

PRO TIP!

Włóżcie kawałek glinki do ciepłej wody. Unikniecie w ten sposób trudności z jej uformowaniem i ryzyka z zarysowaniami.

Po tym kroku, konieczne jest ponowne umycie felg szamponem, preparaty oparte na rozpuszczalnikach głęboko penetrują pory lakieru i samo wypłukanie wodą produktu w tym wypadku to zdecydowanie za mało.

Co wybrać do zabezpieczenia felg, opon oraz nadkoli?

Jeśli dogłębne oczyszczanie mamy za sobą, nasze felgi i opony prezentują się jak nowe to teraz wypadałoby je czymś zabezpieczyć. Wymienione przez nas poniżej produkty, nie tylko poprawią walory estetyczne, ale również ułatwią nam bieżącą pielęgnację

Opony

Masa produktów – masa właściwości. Sugerujemy wybieranie produktów, które są na bazie wody. Cechują je:

  • trwalsze wiązanie z oponą
  • mniejsze przyciąganie kurzu
  • lepsze efekty wizualne

Produktami godnymi uwagi są 

  1. Gyeon Q2 Tire (baza wodna + Sio2, główny składnik powłok ceramicznych).
  2. Car Pro Perl (możliwość rozcieńczenia w stosunku 1:1 z wodą demineralizowaną, co zwiększa jego wydajność).

Kosmetyk mamy, teraz czas na aplikator. Tutaj wybór jest tylko jeden – Work Stuff Clean Hands, czysta i przyjemna praca, ponadto pianka, z której wykonany jest aplikator nie pochłania dużo produktu, co też jest bardzo ważne.

Felgi

Przed przystąpieniem do zabezpieczania, konieczne jest odtłuszczenie felgi dedykowanym produktem. Zachęcamy do sprawdzenia Enzo Surface Cleaner, nie tylko odtłuszcza, ale również czyści. Dzięki aktywnym składnikom nie odparowuje z powierzchni tak szybko jak alkohol izopropylowy, co czyni go dużo skuteczniejszym od innych produktów.

Najlepiej byłoby teraz odczekać około godziny, żeby wszystko ładnie odparowało z felg.

Felgi możemy zabezpieczać na kilka sposobów, zacznijmy od najszybszych:

  1. Good Stuff Rims Detailer, kosmetyk typu pryśnij, przetrzyj mikrofibrą i gotowe. Zabezpiecza powierzchnię na okres około jednego miesiąca (wiadomo, wszystko zależy od tego ile km miesięcznie robicie oraz gdzie trzymacie samochód). Przyjemny, lustrzany połysk oraz przyzwoite właściwości hydrofobowe, czynią z niego prawdziwego zawodnika.
  2. Good Stuff Wheel Wax, twardy wosk, który charakteryzuje się większą odpornością na wysoką temperaturę i zanieczyszczenia, niż tradycyjne woski do zabezpieczania lakierów. Chroni powierzchnię przez około 2 miesiące, w sezonie letnim powinien wytrzymać jeszcze dłużej.

PRO TIP!

Jeśli chcecie, możecie łączyć te dwa produkty ze sobą. Wtedy maksymalnie wydłużacie ich trwałość i chronicie felgi przez cały czas. Nakładamy raz twardy wosk i po każdym myciu dokładamy QD, oba produkty świetnie się uzupełniają, także nie mamy możliwości czegoś popsuć.

Najbardziej trwałym zabezpieczeniem dla felg będzie wybór odpowiedniej powłoki ceramicznej.

To już nieco wyższy poziom, niż to co robiliśmy wcześniej, ale też jest do ogarnięcia przez każdego amatora. 

Bardzo łatwą w aplikacji i stosunkowo tanią powłoką jest m.in Car Pro Dlux.

Do całego zabiegu warto byłoby zdjąć koła, tak żebyśmy mogli pokryć powłoką również bęben felgi.

Przygotowanie:

Jeśli chcemy zwiększyć trwałość powłoki wskazane będzie użycie pasty polerskiej, nawet ręcznie. Wybieramy jakąkolwiek pastę ścierną, najlepiej FINISZOWĄ, aplikujemy na mikrofibrę i polerujemy felgi. W tym kroku nie mamy na celu usuwania zarysowań z felg, ponieważ robimy to ręcznie. Chcemy jedynie oczyścić w ten sposób pory lakieru, żeby zwiększyć wiązanie powłoki z powierzchnią. Po polerowaniu, znów sięgamy po Enzo Surface Cleaner, w celu odtłuszczenia felg.

Zabezpieczenie:

Jeśli nasze felgi są oczyszczone, wypolerowane i odtłuszczone to przechodzimy do zabezpieczania.

Potrzebne będą nam:

Aplikacja:

Zaczynamy od bębna, kładziemy ściereczkę SUEDE na aplikator, lejemy około 15 – 20 kropli i krzyżowo rozkładamy równo po całej powierzchni, bierzemy mikrofibrę i ścieramy nadmiar, później drugą docieramy do sucha.

W przypadku ramion felgi, składamy ściereczkę SUEDE ‘na cztery’, lejemy około 10 – 15 kropli (nie możemy żałować powłoki, ciężko opisać słowami dokładną ilość, ale w tym wypadku lepiej jak będzie jej więcej, niż mniej). Pracujemy w małych sekcjach. Mniej więcej dzielimy felgę na cztery obszary. Po aplikacji od razu zbieramy nadmiar, również na dwie mikrofibry.

Producent deklaruje trwałość powłoki na poziomie jednego roku, w skrajnie niesprzyjających warunkach około pół roku.

Pamiętajcie, tylko od Was zależy ile powłoka tak na prawdę wytrzyma. Regularna pielęgnacja to podstawa do przedłużenia trwałości wszystkich dostępnych na rynku powłok ceramicznych i kwarcowych. Używając produkty wymienione w tym artykule macie pewność, że cały proces przebiegnie bezpiecznie i skutecznie, a felgi będą prezentowały się niesamowicie!

WAŻNE!

  1. Felgi po aplikacji powłoki ceramicznej muszą odstać około 12h w zamkniętym pomieszczeniu, żeby uniknąć kontaktu z wiatrem i wodą.
  2. Dopiero po upływie siedmiu dni możemy pierwszy raz umyć felgę.

Nadkola

Tutaj sprawa jest bajecznie prosta. Jeden produkt, który sprawdza się przy nadkolach plastikowych i materiałowych to Koch Gummifixzabezpiecza i przyciemnia, wystarczy spryskać mokrą lub osuszoną powierzchnię i koniec. Preparat samoistnie wchłania się w materiał lub po prostu odparowuje. Od teraz Wasze nadkola również będą lśniły!

Podsumowanie 

Jak sami widzicie prawidłowe czyszczenie i zabezpieczanie kół również jest czasochłonne.

Ale taki po prostu jest detailing!

Jeśli jakaś czynność ma być zrobiona dobrze i zgodnie ze sztuką musi być realizowana krok po kroku. Obierając drogę na skróty uzyskamy efekt odwrotny do oczekiwanego. 

Oczywiście znajdą się fanatycy używania kwasu do czyszczenia przy każdym rodzaju felg, bo przecież jest szybko i skutecznie. Jednak pamiętajcie, że częste stosowanie kwasu wpływa negatywnie na cały układ hamulcowy. Żadna powierzchnia nie lubi tak mocnych i żrących preparatów na dłuższą metę.

Stosując nasze metody macie gwarancję bezpiecznego i skutecznego doczyszczenia i zabezpieczenia felg, opon oraz nadkoli. A jak nabierzecie wprawy codzienna pielęgnacja będzie samą przyjemnością.

Pamiętaj też sprawdzić nasze Deale Tygodnia i Miesiąca na www.sklepdetailingowy.com

Skoro trafiłeś na nasz artykuł, to zapewne zastanawiasz się, jak prawidłowo należy czyścić tapicerkę skórzaną w samochodzie (i nie tylko!) oraz jakie odpowiednie kosmetyki wybrać, żeby utrzymanie skór w jak najlepszym stanie, stało się łatwe i przyjemne. Z naszego artykułu dowiesz się wszystkich najważniejszych informacji na ten temat. 

Zapraszamy do lektury!

Jeśli mamy robić to dobrze, to warto zadać sobie pytanie, jak często czyścić skóry?

Dla naszej tapicerki skórzanej optymalne będzie gruntowne czyszczenie i pełna impregnacja raz na kwartał (nie częściej i nie rzadziej).

Dlaczego?

Dlatego, żeby uniknąć jej przemoczenia – poprzez częste czyszczenie lub wysuszenia – z powodu rzadkiej impregnacji.

Zacznijmy może od rodzajów skór dostępnych w naszych samochodach.

Jest to bardzo ważny czynnik przed rozpoczęciem jakichkolwiek czynności. Na całe szczęście najczęściej stosowanym rodzajem skóry w pojazdach jest skóra gładka zamknięta, czyli barwiona odpowiednimi pigmentami i pokryta lakierem wykończeniowym. Oznacza to lepszą trwałość materiału oraz łatwiejsze utrzymanie w czystości niż przy skórach otwartych, które są podatne na pochłanianie wody w bardzo szybkim tempie. Coraz częściej w nowych samochodach występują eko skóra, czyli po prostu materiał syntetyczny, który możemy czyścić i i impregnować produktami do pielęgnacji powierzchni plastikowych. Ostatnim rodzajem skóry jest skaj, który do złudzenia przypomina nam skórę naturalną, a jest po prostu materiałem pokrytym warstwą farby o fakturze skóry.

Nie musimy być specjalistą, żeby sprawdzić z jakim rodzajem skóry obcujemy. Jak to sprawdzić?

Nanosimy na materiał kroplę wody. Jeśli wchłonie szybko, to wiemy, że jest to skóra otwarta. Jednak jeśli proces ten jest wolniejszy, wtedy mamy do czynienia ze skórą zamkniętą. W przypadku gdy kropla cały czas znajduje się na powierzchni wiemy, że jest to eko skóra.

Drugim sposobem na odróżnienie skóry naturalnej od eko skóry jest dotyk. Prawdziwa skóra, jeśli mocno ją naciśniemy, odkształci się i dopiero po jakimś czasie wróci do nominalnej pozycji. Jeśli chodzi o eko skórę w dotyku przypomina gumę, jej faktura jest jednolita i po naciśnięciu od razu odskakuje do wyjściowej pozycji.

Dlaczego zatem powinno używać się tylko dedykowanych produktów do czyszczenia i pielęgnacji skór?

Czysto teoretycznie tapicerkę skórzaną można ‘wyczyścić’ każdym środkiem czyszczącym, np. uniwersalnym APC lub po prostu wodą z mydłem. Jednak dłuższe stosowanie ww. produktów skutkuje uszkodzeniem materiału. Skóra stanie się wysuszona (co za tym idzie będą szybciej powstawać przetarcia), później zaczną pękać szwy i z taką tapicerką będziemy musieli jechać do specjalisty, który nam ją zregeneruje za sporą ilość gotówki. 

Ale my chcemy tego uniknąć, na szczęście można temu zapobiec, stosując odpowiednie środki do czyszczenia, jak i impregnacji powierzchni skórzanych.

Chcemy podejść do tematu profesjonalnie, a przede wszystkim bezpiecznie. Zaniedbane skóry są bardzo ‘wybrednym’ materiałem, jeśli chodzi o pielęgnacje, jak i samo użytkowanie.

Na rynku mamy masę dostępnych produktów do czyszczenia skór. Niestety wiele z nich ma nieodpowiednie dla skóry pH.

Krótko mówiąc – skóra ma pH umiarkowanie kwaśne 4 – 5,5, a więc najbezpieczniej dla niej będzie, jeśli będziemy używać produktów ze zbliżoną wartością pH. Takie produkty często opisywane są jako wersja ‘SOFT’, których pH wynosi w granicach 5 – 7. Wiadomo, że jeśli nie czyściliście tapicerki skórzanej nigdy lub nie wiecie, kiedy była czyszczona, warto zasięgnąć po coś mocniejszego. Używanie produktów ‘STRONG‘ sporadycznie nie wpłynie negatywnie na skórę. Od siebie możemy polecić pełny zestaw do czyszczenia i pielęgnacji skór od firmy Gyeon, mianowicie Q2M Leather Set STRONG, świetny, bezpieczny, a przede wszystkim skuteczny produkt do gruntownego czyszczenia i zabezpieczenia zapomnianych skór.

Czym wyczyścić skórę w aucie?

Skoro wcześniej omówiliśmy sobie kwestię wartości pH oraz odpowiedzieliśmy sobie na pytanie – jak często czyścić skóry, przejdźmy teraz do sprawdzonych i skutecznych produktów. Do czyszczenia skór polecamy stosować Enzo Leather Cleaner:

  • Środek dedykowany do czyszczenia wszystkich elementów skórzanych, tj. fotele, kanapy, boczki drzwi czy kierownica. 
  • Całkowicie bezpieczny dla czyszczonej powierzchni (pH neutralne – 7).
  • Wydłużony czas pracy, dzięki czemu nie wnika tak szybko w materiał, minimalizując ryzyko przemoczenia skóry.
  • Skuteczny – świetne właściwości czyszczące i odtłuszczające, można śmiało stawiać go obok produktów z dopiskiem STRONG, których pH wynosi często 10 lub więcej.
  • Przyjemny zapach skóry podczas pracy.
  • Produkt gotowy do użycia.

Czyszczenie mamy za sobą i co teraz? Teraz tak wyczyszczoną i osuszoną tapicerkę należy ‘czymś’ zabezpieczyć. Najlepiej wysokiej jakości odżywką do materiałów skórzanych. Od siebie możemy polecić Enzo Leather Shield:

  • Wysokiej jakości produkt dedykowany do impregnacji tapicerek skórzanych.
  • Przyciemnia i nadaje sprężystości.
  • Pozostawia po sobie powłokę ochronną, która odbija wodę i brud.
  • Bardzo wydajny (opakowanie 250ml starczy na zabezpieczenie kilkudziesięciu wnętrz).
  • Można, a nawet powinno się, warstwować go dla spotęgowania efektu.

WAŻNE! 

Nie ma znaczenia, czy Wasza tapicerka jest w kolorze jasnym, ciemnym, białym czy brązowym. Oba te produkty są dedykowane dla każdego koloru skóry oraz czyszczenie ich odbywa się w ten sam sposób.

Jak czyścić i zabezpieczyć skórzaną tapicerkę?

  1. Oglądamy każdy fotel, boczek i powierzchnię obszytą skórą na wypadek gdyby okazało się, że była kiedyś malowana (warto wspomóc się latarką inspekcyjną lub po prostu latarką z telefonu, wtedy łatwiej jest nam wyłapać czy ktoś kiedyś przy niej majstrował). Jeśli wszystko wydaje się być w porządku, to przechodzimy do prac.
  2. Zaczynamy standardowo od odkurzania powierzchni. Najlepiej używać końcówki z delikatnym ‘włosiem’ do odkurzacza, żeby zminimalizować ryzyko przetarcia lub zarysowania skóry. Co ważne, nie dociskajcie mocno ssawki do powierzchni, gdyż skóry w dzisiejszych czasach są bardzo delikatne i podatne na uszkodzenia.
  3. Przechodzimy do czyszczenia. W zależności od stopnia zabrudzenia wybieramy szczotkę z naturalnym włosiem (bieżąca pielęgnacja) lub syntetycznym (dla zapuszczonych skór). Cleaner najlepiej przelać do pianowniczki, wtedy automatycznie wydłużamy czas jego pracy. Następnie nakładamy środek czyszczący na szczoteczkę i zaczynamy pracę. PAMIĘTAJCIE! Przy użyciu produktów z wysokiej półki nie musicie używać dużej siły do czyszczenia. W końcu nie chcemy uszkodzić tapicerki. Profesjonalne produkty są na takim etapie technologicznym, że nawet bez szorowania są w stanie czyścić powierzchnię. Dlatego delikatnie czyścimy skóry, zostawiamy produkt na chwilę i po jakichś 30 sekundach zbieramy cały brud. Kolejna bardzo ważna kwestia – używajcie tylko białych mikrofibr (bez dodatków barwników). Jeśli okaże się, że skóra jest słabej jakości lub była kiedyś naprawiana, barwnik z fibry może przenieść się na skórę i wyrządzić niechciane szkody. Jeśli skończyliście jeden fotel, to przejdźcie do następnego. Nie impregnujemy skóry od razu po czyszczeniu w związku z czasem odparowaniem cleanera.
  4. Jeśli czyszczenie mamy za sobą i widzimy, że skóra jest sucha i matowa, to zabieramy się do impregnacji tapicerki. Do tego procesu potrzebujemy aplikator bawełniany oraz odżywkę. W naszym wypadku zazwyczaj jest to Enzo Leather Shield. Z racji tego, że jest to produkt ‘less is more’, nie możemy przesadzić z ilością. Pamiętajmy również o tym, że możemy, a nawet powinniśmy go warstwować, a więc aplikujemy produkt na aplikator i kolistymi ruchami wcieramy w skórę. Czekamy około jednej, dwóch minut i zbieramy nadmiar produktu suchą, czystą mikrofibrą (również niebarwioną).

WAŻNE! 

Przy skórach, które nigdy nie były impregnowane, możemy rozprowadzić odżywkę po powierzchni i jej nie docierać. Po upływie około 2 – 3 minut skóra dosłownie ją pochłonie, a to znak, że bardzo jej potrzebowała.

Pamiętajcie, że wymienione przez nas produkty służą również do czyszczenia boczków drzwi, kierownicy, czy deski obszytej skórą.

Tak wyczyszczoną i zaimpregnowaną tapicerkę skórzaną powinniśmy zostawić na około 3 godziny. Po upływie tego czasu możemy już swobodnie korzystać z samochodu i cieszyć się świetnie wyglądającą skórą.

Skoro powinniśmy czyścić i impregnować skórę raz na kwartał, to jak dbać o nią w międzyczasie?

Na całe szczęście rynek kosmetyków samochodowych jest już tak rozbudowany, że znajdziemy produkt dedykowany do każdej czynności. Tutaj z pomocą przychodzą do nas Quick Detailery (prosimy nie mylić z QD do lakieru), czyli po prostu produkty do odświeżenia powierzchni. Cechuje je przede wszystkim bezpieczeństwo podczas pracy, czyli niższa siła czyszczenia oraz pozostawienie po sobie ładnego, matowego wykończenia. Taki produkt nie wpływa negatywnie na skórę oraz na odżywkę, która aplikowaliśmy wcześniej, BA! Nawet zwiększa jej trwałość.

Naszym TOPOWYM kosmetykiem do takich szybkich akcji jest niedawno zaprezentowany Car Pro InnerQD.

Dlaczego sięgamy po niego w każdym miesiącu przy pielęgnacji naszych samochodów? A no dlatego, że ten produkt można stosować do odświeżania każdej powierzchni, zaczynając od plastików, a kończąc właśnie na tapicerce skórzanej. Świetnie eliminuje powierzchowne zabrudzenia, pozostawia powierzchnię czystą, odtłuszczoną oraz z pięknym matowym wykończeniem. Co więcej, nadaje każdej powierzchni efekt hydrofobowy i zmniejsza osiadanie kurzu.

Mamy nadzieję, że dzięki temu artykułowi rozwialiśmy wszelkie Wasze wątpliwości, dotyczące tego, jak i kiedy czyścić skórzaną tapicerkę oraz na co zwracać uwagę przy czyszczeniu i impregnowaniu. Praktykowanie ww. metod ułatwi Wam utrzymanie skór w świetnym, fabrycznym stanie przez bardzo długi czas. 

Ponadto po przejściu całego procesu związanego z dbaniem o tapicerkę skórzaną, zwiększamy jej sprężystość oraz elastyczność, skóra jest bardzo miła w dotyku, a samo ‘korzystanie’ z niej jest dużo przyjemniejsze, niż przy skórach zaniedbanych. 

Pamiętajcie czyste skóry to MATOWE skóry, jeśli pojawia się na nich jakikolwiek połysk musimy zabrać się do czyszczenia lub odświeżenia.

Pamiętaj też sprawdzić nasze Deale Tygodnia i Miesiąca na www.sklepdetailingowy.com

Sól i piasek, błoto pośniegowe, przymarznięte kawałki lodu, szron…. wszystko to sprawia, że Twój samochód brudzi się o wiele szybciej niż latem. Dodatkowo sól zniszczy powłokę lakierniczą, a piasek i pokrywy lodu łatwo go zarysowują!

Jednak co zrobić kiedy trzeba umyć samochód a na dworze jest niska temperatura?

Opcji jest kilka – możesz skorzystać z myjni mechanicznej (co radykalnie odradzamy), umyć auto samemu, skorzystać z myjni bezdotykowej lub usług myjni ręcznej. Myciem samochodu często zajmują się również Studia Detailingu.

Myjnia mechaniczna

Myjnie mechaniczną spotkasz na praktycznie każdej stacji benzynowej, często Twoją uwagę przykują gorące promocje na extra mycie. Warto jednak wiedzieć, że mechaniczne mycie auta na tego typu myjniach samochodowych jest nieopłacalne nawet za darmo i bardzo niebezpieczne dla lakieru Twojego samochodu. Jeżeli pojedziesz z bagażem lodu, piasku i soli na myjnię mechaniczną możesz być pewny, że przez rozprowadzanie tego po samochodzie twardymi szczotkami lakier Twojego pojazdu wzbogaci się o nowe głębokie koliste rysy. Z miłości do motoryzacji, prosimy Cię bardzo mocno, nie kolekcjonuj na lakierze tych beznadziejnych, okrągłych rys po szczotkach – okrążaj myjnie mechaniczne szerokim łukiem!

Myjnia bezdotykowa

Jest to dużo lepsza alternatywa niż myjnia mechaniczna. Nie opuścisz tego miejsca z kolistymi rysami na lakierze, niestety nie unikniesz rys całkowicie. Zwłaszcza zimą, pomyśl o procesie mycia samochodu w tym miejscu – wjeżdżasz tam zmarzniętym pojazdem z bagażem soli, piasku, błota pośniegowego, przymarzniętych kawałków lodu… w najlepszym wypadku masz na samochodzie błotną papkę zawierającą ziarna piasku i małe kamyczki. Następnie próbujesz pod niskim ciśnieniem namoczyć auto wodą (często niskie ciśnienie jest tak słabe, że trwało by to pół godziny). Wtedy kierujesz na samochód strumień wody która pod ogromnym ciśnieniem odrywa wszystkie przyklejone błotną papką drobne ziarna i kamienie przemieszczając je po pięknym lakierze Twojego samochodu. Efekt jest prosty i nie da się go uniknąć – rysy podłużne (często głębokie) na dolnej części karoserii. Takie zarysowania są coraz bardziej popularne u nas, ponieważ myjnie bezdotykowe mocno wypierają mechaniczne (i dobrze, bo rys jest mniej). Dodatkowym problemem na myjniach bezdotykowych jest silna chemia. Właściciele tych miejsc używają bardzo mocnych, żrących produktów do zmiękczania i rozcieńczania brudu – co jest logicznym postępowaniem. Nikt nie chce abyś stał tam pół godziny i szorował auto. To ma być szybka akcja – kompromis między skutecznością mycia a bezpieczeństwem lakieru. Klient ma wyjechać z przeświadczeniem o skuteczności usługi. I dokładnie tak się dzieje. Niestety bardzo często klienci którzy zaaplikowali powłokę ceramiczną na swój samochód narzekają na utratę efektu hydrofobowego (skraplanie wody na lakierze) po 3-4 wizytach na myjni bezdotykowej, podobna sytuacja ma się z płynami do szyb typu niewidzialna wycieraczka. Niestety ale chemia którą nanosisz na pojazd na tego typu myjniach często jest wystarczająco żrąca aby unicestwić wszystkie chemiczne zabezpieczenia od innych producentów.

Myjnia ręczna / Detailer

Tak naprawdę zimą jest to jedyny słuszny wybór dla Twojego samochodu. Auto umyte przez Detailera lub na Profesjonalnej myjni ręcznej to gwarancja użycia odpowiednich, wyspecjalizowanych kosmetyków samochodowych (polecamy polską firmę Enzo Coatings) które nie tylko zmiękczają brud dzięki zastosowaniu pianownicy oraz preparatów typu ENZO COATINGS CAR FOAM lecz pomagają nawet rozpuścić mocniejsze wżery w lakier spowodowane przez owady i różne lepkie substancje drogowe (ENZO COATINGS BUG REMOVER). Po zmiękczeniu zanieczyszczeń auto można poddać zabiegowi mycia, który teraz będzie o wiele mniej inwazyjny. Odpowiednio przeszkolony pracownik zadba aby na lakierze po umyciu samochodu nie pojawiła się nawet najmniejsza mikro ryska. Używając profesjonalnego sprzętu, dwóch wiader z separatorami brudu – ma optymalne warunki aby przy pomocy specjalnych gąbek i dobrego szamponu myć auto zbierając z niego brud oraz ziarenka piasku, błoto i inne zanieczyszczenia nie rysując lakieru. Na koniec Twój pojazd może zostać zabezpieczony preparatem ochronnym, dodającym powłoce lakierniczej szklistość oraz odrobinę hydrofobowości (ENZO COATINGS QUICK DETAILER).

Podsumowanie

Tak naprawdę sprawa mycia samochodu jest prosta.
Podsumowanie warto przeczytać w przypadku jeśli nie masz czasu na cały artykuł. 1) Auto trzeba myć zimą! Błoto zimowe to kryształki kamyków i piasek, czasami sól – wszystko sklejone z lakierem, pod wpływem różnych czynników (nawet prędkości jazdy) przemieszcza się i rysuje lakier. 2) Nie myj auta samodzielnie, pogorszysz sytuację. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy możesz tego dokonać w ocieplonym garażu i masz odpowiedni sprzęt oraz kosmetyki. 3) Nigdy, przenigdy nie myj auta na myjni mechanicznej. Nie bądź draniem! 4) Unikaj myjni bezdotykowych. Są lepsze niż mechaniczne lecz używają mocno żrącej chemii aby zrekompensować brak szorowania.

Tak, jedyną słuszną opcją jest Studio Detailingu lub Profesjonalna ręczna myjnia samochodowa. Po zmiękczeniu zanieczyszczeń auto można poddać zabiegowi mycia, który teraz będzie o wiele mniej inwazyjny. Odpowiednio przeszkolony pracownik zadba aby na lakierze po umyciu samochodu nie pojawiła się nawet najmniejsza mikro ryska. Używając profesjonalnego sprzętu, dwóch wiader z separatorami brudu – ma optymalne warunki aby przy pomocy specjalnych gąbek i dobrego szamponu myć auto zbierając z niego brud oraz ziarenka piasku, błoto i inne zanieczyszczenia nie rysując lakieru. Na koniec Twój pojazd może zostać zabezpieczony preparatem ochronnym, dodającym powłoce lakierniczej szklistość oraz odrobinę hydrofobowości (ENZO COATINGS QUICK DETAILER).
Zapraszamy więc do naszego studio detailingu CozaCar Auto Detailing na mycie detailingowe pojazdu.

Pamiętaj też sprawdzić nasze Deale Tygodnia i Miesiąca na www.sklepdetailingowy.com

Producenci
Koszyk
Brak produktów w koszyku!
kontynuuj zakupy